Mufin – ten cały czarny – bo jest jak mufinka czekoladowa, a czarno-biały – Panna Kotta, bo jest deserowo bardziej wysublimowana :)))
Zostały znalezione w lesie. Były skazane na śmierć lub posiłek dla drapieżników. Na szczęście przyszły pod samochód osób, które się nimi zajęły. Przebywają obecnie w domu tymczasowym. Kociaki wyglądają na zdrowe. Opiekunowie starają się je odżywić, bo były bardzo wygłodzone. Nie wiemy jeszcze jakiej są płci. Ale będziemy Was informować. Maluchy są do siebie bardzo przywiązane i byłoby cudownie gdyby znalazł się domek dla obu.