Był najmniejszy z miotu znalezionego w krzakach, dlatego nazwaliśmy go Maluszek. Jest uroczym słodziakiem o umiarkowanym temperamencie, chociaż czasami budzi się w nim tygrysek. Ma piękne bardzo gęste futerko. Maluszek miał to nieszczęście, że przez złe odżywianie ma odwapnione kości. Ma skrzywiony kręgosłup i tylne łapki stawia na zewnątrz. Może gdyby wcześniej do nas trafił byłoby inaczej może………
Jest teraz karmiony dobrą karmą, dostaje suplementy i widać dużą poprawę. Badało go wielu specjalistów, miał zrobione wiele badań, które dzielnie znosił.
Wiek 7/8 miesięcy. Kastrat, Felv i Fiv negatywne.
Jada mokrą karmę. Kuwetkę ogarnia bez problemu.
Jego rodzeństwo znalazło już swoje domki. Może i do niego uśmiechnie się szczęście ? Może znajdzie się ktoś komu niepełnosprawność Maluszka nie będzie przeszkadzać i mały kotek będzie miał domek.